Nadszedł ten dzień. To zawsze ekscytujący czas dla każdego Hodowcy. Długo szykowaliśmy się do nabycia nowych kociąt do hodowli. Jednak wcale to nie takie proste. Miesiące poszukiwań, ale w końcu się udało. Tym razem osobiście udaliśmy się po kociaki do Naszych sąsiadów- Czechów. Niby blisko, ale jednak daleko, bo Czechy to też rozległe państwo. Przejechaliśmy 1500 km w sumie. Pierwszy przystanek był przeznaczony na odbiór niebieskiego kocurka Louisa of Lat Hope*CZ od Petra Vopalecky, by później pokierować się dalej i odebrać 🆕🎀👑Tessy Samante -Bohema, CZ🎀🆕, za którą dziękujemy Andrea Samohejlova.😉. Jak się chce to żadne odległości nie są przeszkodą. Tym bardziej, że u Nas wszystkie koty sprowadzane są z różnych zakątków Naszego globu.
Użytkownicy dzisiaj : 139
Użytkownicy wczoraj : 160
W tym miesiącu : 4753
Wszyscy użytkownicy : 218563
Kto jest online : 2